Dieta, Grzyby, Naturalne suplementy, Terapie, Zioła

Muchomor czerwony – Amanita muscaria – skąd jej popularność?

Muchomor czerwony

Obecnie możemy zaobserwować rosnące zainteresowanie muchomorem czerwonym wśród osób poszukujących alternatywnych terapii leczniczych. Wywołało to nerwową reakcję Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Z początkiem listopada b.r. wprowadził on zakaz sprzedaży muchomora czerwonego, a jego samego wciągnął na listę specyfików zakazanych.

Bohatera poniższego artykułu nie sposób pomylić z innym grzybem. Wszedł dawno temu do kultury jako jeden z elementów różnych baśni. Prawdopodobnie po doświadczeniach z nim Lewis Carroll na pisał Alicję w krainie czarów. Niektóre deformacje rzeczywistości, których doświadcza główna bohaterka są charakterystyczne dla zatruć amanitą. Chodzi m.in. o zmianę odczuć związanych ze swoim rozmiarem – od zmniejszenia fizycznego ciała po poczucie bycia Guliwerem w krainie skrzatów. Jednak potencjał amanity muscaria nie ogranicza się tylko do doznań halucynogennych. Jego zwolennicy wskazują na istotne działanie prozdrowotne, i to głównie na tej płaszczyźnie grzyb ten przeżywa swój renesans.

Pośrednik między światami

Amanita w celach obrzędowych oraz leczniczych wykorzystywana była przede wszystkich na terenach obecnej Syberii oraz niektórych rejonach Ameryki Południowej od tysięcy lat aż po dzisiejszy dzień. Tamtejsi szamani za jej pomocą wchodzą w hipnotyczny trans, podczas którego doświadczają poszerzenia świadomości oraz szeregu zaburzeń percepcji. Ułatwia im to rzekomo kontakt ze zmarłymi przodkami, pomaga w wyborze imion dla nowonarodzonych dzieci itp. Duchy podpowiadają również jak leczyć dręczące ludność tubylczą choroby. W czasach głodu wygotowane dwukrotnie w osolonej wodzie grzyby stanowiły ratunek przed śmiercią głodową. Ważne tylko było, aby każdorazowo po gotowaniu wylać z nich wodę. Sposób ten był wykorzystywany również w Europie Zachodniej podczas głodowych kryzysów. Przygotowane w ten sposób są praktycznie pozbawione psychoaktywnych i trujących substancji w nich zawartych. W Japonii po dziś dzień przygotowuje się z niej marynaty oraz przyprawy po uprzednim ususzeniu. Ono również zmniejsza trujący potencjał tego grzyba.

Co zawiera muchomor czerwony?

Za najbardziej istotne i aktywne substancje wchodzące w skład amanity muscaria uważa się kwas ibotenowy oraz muscymol. Zawarte są one w czerwonej skórce kapelusza oraz humenoforze (miejsce gromadzenia zarodników na spodniej stronie kapelusza). To głównie te substancje odpowiadają za psychoaktywne działanie grzyba. Oprócz nich znajdziemy w nim także małe ilości choliny, betainę, muskarydynę, acetylocholinę, alkaloidy tropanowe oraz śladowe (niegroźne) ilości muskaryny – silnej toksyny, która jednak w małych dawkach wykazuje działanie neuroprotekcyjne. Niektóre źródła podaja również możliwą obecność w amanicie amatotoksyn i fallotoksyn charakterystycznych dla muchomora zielonawego.

Jak działa amanita?

Kwas ibotenowy i muscymol są bardzo podobne do neuroprzekaźników występujących w naszym organizmie – kwasu glutaminowego i kwasu gamma-aminomasłowego GABA. Przekraczają barierę krew-mózg i łączą się z receptorami w.w. neuroprzekaźników stymulując pojawianie się działania psychotropowego. Kwas ibotenowy wykazuje przy tym silniejsze działanie toksyczne. W wyniku procesu dekarboksylacji (czyli np. suszenia) łatwo zamienia się on w mniej szkodliwy aczkolwiek bardziej halucynogenny muscymol, którego jednak przyjęcie w ilości ponad 25 mg na kg ciała może okazać się śmiertelne. Dlatego też grzyby te poddane obróbce termicznej – gotowaniu z odcedzaniem i suszeniu wykazują znacząco mniejsze działanie toksyczne.

Objawy zatrucia amanitą są podobne do tych po spożyciu alkoholu. W pierwszej fazie następuje pobudzenie psychiczne i ruchowe, zaburzenia równowagi, mogą pojawić się omamy wzrokowe i słuchowe, dezorientacja. Charakterystyczne są dla amanity stany euforyczne z pobudzeniem psycho-fizycznym przeplatane z okresami zmęczenia. Może również pojawić się zwiększona potliwość oraz ślinienie się. W przypadkach ciężkich zatruć dochodzi do drgawek, śpiączki oraz zaburzenia czynności oddechowych i pracy serca.

Mikrodawki muchomora czerwonego

Opisane powyżej skutki przedawkowania muchomora czerwonego nie zniechęcają jednak jego zwolenników przed eksperymentowaniem z przyjmowaniem preparatów z zawartością mikrodawek amanity. Powołują się oni na badania stwierdzające lecznicze właściwości zarówno kwasu ibotenowego, jak i muscymolu. Wszystko zależy jednak od dawki, co już przed wiekami stwierdził Paracelsus.

Przeprowadzane na zwierzętach badania wykazywały uspokajające i przeciwbólowe działanie muscymolu w przypadkach bólu pochodzenia reumatycznego. Z kolei kwas ibotenowy posiada potencjał zapobiegania schorzeniom neurodegeneracyjnym, takim jak m.in. choroba Parkinsona i Alzheimera. Muscymol, dzięki swojemu oddziaływaniu na nasz układ GABA-ergiczny w mózgu, może być pomocny w leczeniu lęków, bezsenności oraz epilepsji. Obniża on reaktywność neuronów, przez co może wywoływać efekt głębokiej, terapeutycznej relaksacji. Sporo mówi się także o jego potencjalnej roli w zapobieganiu atakom padaczki.

Trwają także badania nad potencjałem antynowotworowym muchomora czerwonego, jednak jest za wcześnie, aby oficjalnie przypisać mu takie działanie.

Faktem niezaprzeczalnym natomiast jest, że już w starożytności umiejętnie dozowana amanita muscaria była lekiem przeciwbólowym, uspokajającym, stosowanym przy chorobach układu nerwowego. Po dzisiejszy dzień medycyna ludowa np. syberyjska stosuje go w takich właśnie celach. 

Uwolnić się od uzależnień

Ciekawe badania z mikrodawkami muchomora czerwonego przeprowadził dr Kevin Feeney. Odbyły się one na grupie ochotników zmagających się z takimi problemami jak: depresja, lęki, uzależnienia, zmęczenie, przewlekłe bóle. Po terapii z wykorzystaniem amanity aż 80 proc. ochotników przyznało, że odczuwa polepszenie samopoczucia a 55 proc. z nich zdecydowało się na odstawienie leków, które dotychczas przyjmowali. Na dodatek wszystkim osobom zmagającym się z nałogami udało się je rzucić. 

Muchomor czerwony – ostrożność przede wszystkim

Wszystkie te wyżej wymienione potencjalne zalety nie mogą jednak przysłonić nam ryzyka, które towarzyszy eksperymentom z muchomorem czerwonym. Bezsprzecznie zawiera on w sobie substancje toksyczne, których działania przy długoterminowym spożywaniu amanity nie można zlekceważyć. Istnieją bowiem badania wskazujące na możliwość obniżenia funkcji poznawczych i wystąpienia zaburzeń pamięci u osób przyjmujących w długim okresie czasu preparaty z tego grzyba. Wysoce możliwe jest również prawdopodobieństwo wystąpienia zmian neurodegeneracyjnych. Dlatego warto śledzić najnowsze wyniki badań związane z leczniczym potencjałem amanity, a ewentualne próby jej przyjmowania skonsultować z doświadczonym terapeutą. A już na pewno nie polecam Państwu zajadać się surowymi kapeluszami muchomora czerwonego, do czego zachęcają niektórzy youtuberzy.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *