Wiosenny detoks

Nadeszła wiosna a wraz z nią większy apetyt na życie. Aby się nim w pełni cieszyć warto zadbać o to abyśmy byli pełni sił witalnych. Maj to ostatni moment aby przeprowadzić wiosenny detoks i uwolnić organizm od zimowego nadbagażu.

Wiosenny detoks to konieczność

Najważniejszymi organami o które należy zadbać w pierwszej kolejności robiąc wiosenny detoks są: jelito grube oraz wątroba. To one są najbardziej pokrzywdzone zimowym okresem niskiej aktywności połączonej z bogatą w tłuszcze i białko dietą. Nie ma w tym nic złego ponieważ najchłodniejsza pora roku wymusza w naszej szerokości geograficznej większą podaż na kalorie. W największej ilości dostarczy nam ich dieta o dużej zawartości mięsa oraz węglowodanów. Jest to usprawiedliwione dużym wydatkiem energetycznym organizmu, który potrzebuje dodatkowej energii w celu ogrzania organizmu i podtrzymywaniu w wysokiej gotowości sił obronnych organizmu.

W końcu jednak zima się skończyła i nadeszło wiosenne przesilenie. Łatwo je zauważyć, ponieważ organizm domaga się radykalnych zmian w trybie życia i odżywiania. Narastające znużenie , ospałość, bóle głowy i apatię przełamiemy dzięki przestawieniu się na wiosenny tryb działania. Bardzo ważne jest aby w tym czasie nie stosować żadnych głodówek ani radykalnych diet odchudzających ponieważ przyczynić się one mogą do wycieńczenia osłabionego zima organizmu. Wiosną należy przede wszystkim uzupełnić niedobory mikro i makroelementów oraz usprawnić przemianę materii.

Zaczynamy od ruchu

Pierwszą rzeczą, którą należy bezwzględnie wprowadzić do naszego codziennego rozkładu dnia to ruch na świeżym powietrzu. Wystarczy półgodzinny szybki spacer lub praca na działce. Ważne aby być aktywnym codziennie. Oprócz przyspieszenia procesów przemiany materii korzyścią będzie również w słoneczne dni synteza witaminy D. Wystarczy tylko 10-20 minut wystawienia tylko twarzy czy przedramion na promienie słoneczne aby umożliwić organizmowi syntezę tej witaminy w ilości zaspokajającej dzienne zapotrzebowanie na nią. Jest to ważna dla naszego organizmu substancja, której niedobory przyczyniają się do upośledzenia naszego układu immunologicznego a co za tym idzie częstych infekcji, zwiększają ryzyko udaru, zawału oraz wahań nastroju prowadzących w skrajnych przypadkach do depresji.

Sen, sauna i kąpiel

Następną rzeczą na drodze do wzmocnienia organizmu jest zapewnienie sobie 7-8 godzin snu, przy czym kłaść się do łóżka należy około godziny 22. Zaśnięcie bowiem w okolicach tej godziny gwarantuje regenerację zarówno ciała jak i umysłu.

Dzięki dotacjom unijnym w całym kraju powstało sporo aquaparków i innych „wodnych światów”. Co to ma wspólnego z wiosennym detoksem? Ano to, że na każdym z nich jest sauna, a korzystanie z niej 1-2 razy w tygodniu pomoże nam rewitalizować organizm. Już krótki seans w saunie podnosi o jeden stopień temperaturę naszego ciała. Taka sztuczna gorączka powoduje wzmożona produkcję ciał odpornościowych oraz usprawni pracę układu krwionośnego. Ważne aby każdy pobyt w saunie kończyć naprzemiennym zimno-ciepłym prysznicem.

Wspomaganie wiosennego oczyszczania zapewnią nam także kąpiele z zawartością soli morskiej, sody oczyszczonej i octu jabłkowego. Aby je przygotować wsypujemy do wanny szklankę soli kamiennej, szklankę sody oczyszczonej oraz szklankę octu jabłkowego. Temperatura wody nie powinna przekraczać 40^oC a czas kąpieli 20 minut. 1-2 takie kąpiele tygodniowo to optymalna dawka wiosennej hydroterapii.

Dobrym i prostym zabiegiem jest szczotkowanie całego ciała na sucho. Pobudza to krążenie krwi oraz otwiera pory skórne co przyspiesza wiosenny detoks.

Zdrowe nawyki żywieniowe

Powyższe działania należy koniecznie wspomóc odpowiednimi nawykami żywieniowymi:

Każdy dzień zaczynamy szklanką gorącej wody z 2-3 łyżkami soku z cytryny lub octu jabłkowego. Pobudzi ona wewnętrzny „ogień trawienny”, odkwasi organizm i doenergetyzuje.

W ciągu dnia popijajmy „zielone koktajle” nazwane tak od zawartości w nich chlorofilu. Ich tworzenie pozostawiam inwencji czytelników ale powinny się w nich znaleźć takie produkty jak natka pietruszki, zielony jęczmień, jarmuż, kapusta, awokado, młode liście mniszka, szpinaku oraz pokrzywy.

Należy zwiększyć ilość spożywanych płynów w postaci herbatek ziołowych z m.in. pokrzywy, czystka, mięty, szałwii, kopru włoskiego, kory brzozy, dziurawca oraz mniszka lekarskiego. Korzystne będą także napary z zielonej i białej herbaty.

Zmniejszamy w diecie ilość czerwonego mięsa na rzecz blanszowanych warzyw oraz owoców. Możemy też przerzucić się na ryby morskie oraz owoce morza.

Ziemniaki zastąpmy kaszami. Zwłaszcza kasza jaglana będzie wyśmienitym wyborem. Bogata w białko, sole mineralne i witaminy znakomicie odżywi nasze ciało jednocześnie regulując równowagę kwasowo-zasadową dzięki temu, że alkalizuje nasz zakwaszony przez zimę organizm.

Używajmy przypraw ułatwiających trawienie i zapobiegających stresowi oksydacyjnemu – lubczyku, oregano, kurkumy, chili, imbiru, jałowcu, kozieradki, kminku oraz wspomagającego prace wątroby ostropestu plamistego.

Kontynuujmy spożywanie kiszonek – kapusty i ogórków. Najlepiej samemu przygotowanych. Będziemy mieć wtedy pewność, że do ich przygotowania nie użyto octu ani innych sztucznych dodatków takich jak np. konserwanty.

Zrezygnujmy całkowicie na jakiś czas z żywności wysoko przetworzonej, słodyczy, białej mąki, nabiału oraz używek. Możecie być pewni, że organizm się szybko odwdzięczy.

Oprócz powyższych starań należy także dokonać oczyszczenia wątroby – organu będącego naszą kluczową oczyszczalnią krwi. Od jej stanu bezpośrednio zależy kondycja całego organizmu. Zaniechanie jej oczyszczenia będzie grzechem głównym wiosennego detoksu i może przyczynić się do zmarginalizowania w.w. działań.

Szybkie i proste kuracje oczyszczające wątrobę:

Sok z brzozy

Kuracja trwa od 2 do 3 tygodni. Codziennie wypijamy 3-4 szklanki soku, który możemy samodzielnie pozyskać z drzew. Wystarczy wbić w drzewo metalową rurkę przez którą będzie płynął sok. Pamiętajmy aby nie obciążać zanadto jednego drzewa i po utoczeniu z niego kilku szklanek soku zasklepić otwór drewnianym czopem.

Pędy sosny lub świerku

Pięć łyżek stołowych igliwia sosny albo świerku, drobno kroimy i zalewamy pół litrem wrzątku. Następnie gotujemy 10 minut na małym ogniu. Po przecedzeniu gorący wywar wlewamy do termosu. Pijemy go przez cały dzień małymi łykami. Codziennie sporządzamy świeży wywar. Oczyszczanie będzie zakończone kiedy mocz przestanie być mętny i zabarwiony na nienaturalny kolor.

Soki warzywne

Pijemy je na pół godziny przed śniadaniem. Oczywiście przygotowujemy je samodzielnie bezpośrednio przed spożyciem z podanych poniżej warzyw.

1. 300 g marchwi, 90 g świeżego ogórka, 90 g buraka;
2. 270 g marchwi, 130 g selera, 60 g pietruszki.

Gotowana płaskurka lub samopsza

Gotowane bez soli ziarno płaskurki lub samopszy silnie oczyszcza wątrobę. Aby tego dokonać przeprowadza się za jego pomocą 12 dniową monodietę. Po tym czasie konieczne będzie stopniowe powracanie do normalnej diety, zaczynając od kasz i warzyw.

Sok z cytryny

Oprócz wątroby kuracja sokiem cytrynowym oczyszcza także nerki oraz pomaga w walce z dną moczanową. Trwa ona 10 dni podczas których pijemy co dzień większą ilość soku. Schemat jest taki (dzień/liczba cytryn): 1/1 – 2/2 – 3/3 – 4/4 – 5/5 – 6/5 – 7/4 – 8/3 – 9/2 – 10/1. Od szóstego dnia liczba cytryn z których pozyskujemy sok zmniejsza się codziennie o jedną. Czysty, nierozcieńczony sok pijemy na czczo, lub co najmniej godzinę po posiłku.